czwartek, 24 stycznia 2013

Rumor

Karetka tak wyje, jakby ją bolało
Robotnik wciąż wierci, choć funduszy mało
Ze śpiewaków ulicznych, słychać tylko klaksony
Za głośne rozmowy, przygłuche persony
Trajkoczą, bulgoczą, smęcą i paplają
Aż chóry anielskie uszy zatykają.


A gdyby tak naraz wyłączyć ten rumor?
Powiedzą pewnie: "cisza przed burzą".



poniedziałek, 21 stycznia 2013

Na łeb naszyję

Włosy rosły z rzadka i niegęsto
Bał się przeto o swe męstwo
Nos miał zawsze czerwony
Rozedrgany, przedkichnięciowy
Skóra niczym fale Dunaju
Wzbierała się na skraju
Dając do zrozumienia
Że czas nas nieco zmienia.

Pomyślał sobie:
"Coś na łeb naszyję
Poceruję, znów odżyję..."
Lecz kiedy się tak zaszył
Ciemności się przestraszył.



niedziela, 6 stycznia 2013

Niestety



Miał być złoty blond
Wyszła żółcień jajeczna
Miał być młody bóg
Przyszła zima konieczna
Miał być zdolny syn
Zaszła córka z zięciem
Miało być wielkie przyjęcie
Przyjęli na izbie wytrzeźwień



Miała być szybka przejażdżka
A była z gazdą utarczka.