Na ręce ludziom patrzyła
Więc na ludziach się znała
Widziała jak na dłoni
Kogo czas w pogoni goni
Jak ręce drżące, nerwowe
wiedziała - po rentę zawałowiec
Gdy paznokcie były brudne
Pewnie życie dość paskudne
Zawsze ciepłe, wyliczone
Ruchy wolne, zawstydzone.
Tipsy, klipsy i stukoty
Znaczy będą stu banknoty.
W okienku Pani Wiesia
Z dłoni ludziom czytała
Na poczcie z epitetem
"Człowiek naszym priorytetem"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz