To takie fe.
Tak przecież nie wypada, to jak skarpetki w sandałach albo szminka na zębach. Trzeba nad tym pracować, w milczeniu przełykać ślinę, kiedy między myślą "a" i "b", pojawia się współczynnik "y". Nawet pani w telewizorze już wie od dawna, że "y" zastępuje się słowem "prawda". A gdy bez "y" się nie da, lepiej bezpiecznie milczeć, odchrząknąć swoje, westchnąć, pomruczeć.
Y - do złudzenia przypomina krucyfiks.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz